wtorek, 6 sierpnia 2013

Dzień drugi - marzenie złomiarzy

Spaliśmy pierwszą noc na campie około 100 km od Paryża za 12euro. Mimo że materac cały czas przepuszczał (wkrótce uda się go naprawić dzięki Matrixowi) można uznać noc za przespaną i to bez szarpidrutów w tle. Wystartowaliśmy około 9.00. W Paryżu spotkaliśmy Polaka - motocyklistę, który od 10 lat tam pracuje. Z braku czasu nie udało się za długo porozmawiać ale dzięki niemu odkryłem nowe drogi, ktòrymi można poruszać sie po centrum stolicy Francji.
Około poludnia ruszyliśmy w dalszą drogę w kierunku Hiszpanii...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz