Spakowani dopiero o 13.00 ruszamy do miasta żeby zwiedzić Alhambrę. Niestety biletów brak.Wracamy zatem na pole, ponownie rozbijamy namiot w zasadzie w tym samym miejscu i robimy dzień gospodarczy. Pranie, pływanie w ba
senie, gitara hiszpańska i lidlowski mamrot.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz